PIERWSZY IFTAR DONALDA TRUMPA ZOSTAŁ OKREŚLONY PRZEZ ŚRODOWISKA MUZUŁMAŃSKIE JAKO „ŚCIEMA“.
W zeszłym roku prezydent Trump złamał istniejącą od dwóch dekad tradycję wspólnej kolacji z przedstawicielami środowisk muzułmańskich. W tym roku ograniczył listę gości głównie do ambasadorów. Pełna lista czyli ok. 40-50 osób nadal nie jest znana, jednak reporterom udało się rozpoznać wśród gości 18 ambasadorów w tym z Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Iraku, Egiptu i innych.
W poprzednich latach na iftar do Prezydenta zapraszani byli wybitni amerykańscy muzułmanie; w tym przywódcy religijni, przedstawiciele młodzieży muzułmańskiej i muzułmańskich organizacji, jak również dyplomaci.
W tym roku przedstawiciele takich organizacji jak Council for Islamic-American Relations, Muslim Advocates oraz Muslim Public Affairs Council nie otrzymali zaproszenia, dlatego też muzułmańscy obrońcy praw człowieka zorganizowali kontr-iftar pod hasłem “Iftar nie-Trumpa”
Iftar w Białym Domu Trumpa to „fikcja, zagrywka i szyderstwo zarówno ze świętości samego Ramadanu, jak i ideałów demokratycznego rządu ludzi dla ludzi” – powiedział Omid Safi, dyrektor Centrum Studiów Islamskich Uniwersytetu Duke’a.”Nasza wiara to nie jest kolejna okazja Prezydenta do zaprezentowania się w wirtualnej rzeczywistości. Zapraszając tylko zagranicznych muzułmańskich polityków, utrwala się mit, że islam jest obcy amerykańskiemu społeczeństwu”- dodał.
Opracowała: Monika Szadkowska Źródło: Buzzfeed
